Plik Milosc miedzy dwojgiem.jpg na koncie użytkownika Glonojadek22 • folder ⊰⊱ WIERSZE-829⊰⊱ • Data dodania: 13 kwi 2015
Piosenką "Uśmiechaj się" zapraszam juz za tydzień na trzecie urodziny RADIA SILESIA:))))) #bozenamielnikband #bozenamielnik #malydomek
Skip to content. Menu. Fundacja. O Fundacji; Projekty 2022. Informator – rehabilitacja po nowotworach głowy i szyi
Plik ULUBIONE Sl kiedyptaki.jpg na koncie użytkownika Glonojadek22 • folder ⊰⊱ WIERSZE-829⊰⊱ • Data dodania: 13 kwi 2015
"uśmiechaj się rano usmiechaj wieczorem" - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Rada Czarodzieja Śmiecha Występują: SCENA 1 Na scenę wchodzi Marek. Jest smutny. Głowę ma spuszczoną. Głośno wzdycha. Wreszcie siada na przydrożnym kamieniu. Chowa głowę w dłonie. Przybiegają do niego Kotek i Piesek. Mareczku, Mareczku, podrap mnie za uszkiem. ( Kotek łasi się koło chłopca, ale ten nie zwraca na niego uwagi) Odejdź! Nie widzisz, że Marek nad czyś rozmyśla? Rozmyśla? Nad czy można tak długo myśleć? Czy ty wiesz, ile on czasu tu siedzi? Długo! Godzinę, pięć godzin. Nieważne. Długo! Nie spotkałem nikogo, kto siedziałby tak długo w bezruchu! (Marek podnosi głowę i głośno wzdycha.) Od razu coś musi dolegać! Co to, już wzdychać sobie nie można? Moja kocia intuicja mi podpowiada, że dzieje się coś złego. A ja zwykle się nie mylę. Zwykle? Może tym razem się mylisz. ( Marek zaczyna głośno szlochać. Kotek znacząco spogląda na Pieska. Ironicznie się uśmiecha i kiwa głową.) Chyba masz rację. Zaraz się przekonamy. ( Podbiega do Marka.) Mareczku pobawimy się? Smutno mi! Tak bardzo mi smutno! (Zaczyna płakać.) Tego już za wiele. Musimy go jakoś rozweselić. Na pewno zdarzyło się coś strasznego. Marek nigdy nie płacze. A nie mówiłem? Moja intuicja nigdy się nie myli. Nie czas teraz na morały. (Nadlatuje wrona. Głośno kracze. Krąży wokół Marka, Kotka i Pieska.) Krrra, kra, kra..... Klasyczny przypadek. Klasyczny przypadek? Jaki przypadek? No właśnie? Jaki przypadek? Mareczek odbył spotkanie. Kra, kra, kra.... O jakim ty spotkaniu mówisz? Widziałam go. Przechodził niedawno. To takie licho, co z otchłani wyszło. Wszystko, co spotyka na swojej drodze traci barwę. Staje się ponure, szare lub czarne. A człowiek robi się smutniejszy, smutniejszy. Nie je, nie śpi, marnieje w oczach. Smutek zaczarował naszego Mareczka? Nie je, nie śpi..... Zaraz się przekonamy. (Podbiega do Marka) Mareczku! A może coś przekąsimy? Czekoladkę? Zostaw mnie. Nie mam ochoty! Mareczku, to twoja ulubiona, z orzechami..... (Marek przecząco kręci głową i kryje twarz w dłoniach.) Jest gorzej niż myślałem. Nie możemy pozwolić, aby nasz przyjaciel zamartwił się na śmierć. Musimy go rozweselić. Wiem! Ma łaskotki! Połaskocz go swoim ogonem. Zaraz się roześmieje. (Kotek podchodzi do Marka i łaskocze go, ale chłopiec nie reaguje) To już nie mam pomysłu.... Znasz przecież tyle sztuczek. Pamiętasz. Mareczek zawsze się z nich śmieje. Spróbuję. Ale ty mi pomożesz. (Wygłupiają się. Tańczą, turlają się, robią śmieszne miny. Chłopiec nie reaguje. Wzdycha głośno i znowu popłakuje. Za to śmieje się wrona. Pokrakuje radośnie, bije brawa.) Aż serce się kraje, kiedy przyjaciel jest taki smutny. To prawda. Musimy coś zrobić. Widać długo ze smutkiem rozmawiał. Mocny czar smutkowy go opanował. Oj, chyba na nic wasze starania. Nikt go nie rozweseli. Będzie się martwił, martwił aż.... Przestań krakać Wrono! Nie pozwolimy na to! Nie pozwolimy! Mareczek jest naszym przyjacielem. To chyba musicie się udać po pomoc do Czarodzieja Śmiecha. Wyraźnie chyba mówię. Do Czarodzieja Śmiecha. Nigdy nie słyszałem o takim czarodzieju. O wielu rzeczach nie słyszałeś. Wrono, a gdzie go szukać? Nie wiem. Wiem tylko, że mieszka w chatce na kurzej stopce, która śmieszy. To jak mamy go odnaleźć, skoro nic nie wiemy? Kiedy ruszymy w drogę to na pewno się dowiemy. No to idziemy. Wrono, czy możesz tu posiedzieć z Mareczkiem do naszego powrotu? Żartujesz chyba? A kiedy wrócicie? Nic z tego! Mogę tu przylatywać, co jakiś czas, ale siedzieć nie będę! Dobre i to! Chodź Kotku. Nie trać my czasu! (Kotek i piesek schodzą ze sceny. Marek przesuwa się na jej brzeg i siedzi w bezruchu. Następuje zmiana dekoracji.) SCENA 2 Na scenę wchodzi Czarodziej Śmiech. Wszystko dookoła się trzęsie ze śmiechu. Słychać głośne śmiechy. Czarodziej zaczyna śpiewać piosenkę: Zbuduje chatkę na kurzej stopce. Nie będę w tej chatce mieszkał sam. Będą się wszyscy dziwowali, Będą się wszyscy szczerze śmiali Bo wszystkim beczkę śmiechu dam. Będzie to chatka śmieszka, Bo śmiech w niej zamieszka. Bo kto się zdrowo śmieje, Ten z dnia na dzień młodnieje. ( Na scenie pojawia się chatka na kurzej stopce, a z nią Duchy Śmiech, które biegają po scenie śmieją się i rozśmieszają widownię.) No i gotowe. Podoba się wam moja chatka śmieszka? Jeszcze jak! ( Śmieją się.) Wystarczy! Śmiech to zdrowie, ale co za dużo, to niezdrowo. A ta stopka! Nie mogę! Cha, cha, cha...... Czarodziej kładzie się do snu a chatka tańcuje, uuuu,cha, cha, cha.... Albo chce wejść do domu, a chatka w nogi..... cha, cha, cha..... Cha, cha, ale śmieszne. Śmiejecie się od ucha do ucha, a chatka tylko mnie słucha. Chatko do mnie! ( Chatka przesuwa się podskakując i zatrzymuje się przed Czarodziejem. Ten szepce jej coś do okna.) No, Duchy – Śmiechy, a może chcecie zajrzeć do środka mojej chatki - śmieszki? A czemu nie? Co tak posmutnieliście? Potrzeba wam napoju śmiechu, czy co? DUCHY 1 i 2 (wskazują na 3) Znowu ja! Zawsze ja! (Wchodzi.) Ale cudne! Fantastyczne! Rewelacja! Do chatki podbiegają pozostałe Duchy. Ale chatka ucieka. Czarodziej się śmieje. I co? Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni! Z chatki wychodzi Duch 3 i wszyscy śpiewają piosenkę: Uśmiechaj się rano, uśmiechaj wieczorem, uśmiechaj przez cały dzień. Do wróbli na dachu, dożycia, do słońca i do nas uśmiechnij się. Uśmiech najkrótszą, najprostszą jest drogą do szczęści, do ludzkich serc. Świat się piękniejszy otworzy przed tobą, gdy tylko uśmiechniesz się. Czarodziej i Duchy – Śmiechy wchodzą do chatki. Na polanę Czarodzieja Śmiecha przybywają Kotek i Piesek. Czy ja wiem? Kocia intuicja mi podpowiada, że to musi być tu. Czuję radość! Jest! Jest! Widzisz? Jest chatka na kurzej stopce! Tu mieszka Czarodziej Śmiech! Rzeczywiście! Chatka na kurzej stopce! No idź. Zapukaj do drzwi. Dlaczego ja? A nie możesz ty? Jesteś odważniejszy. Masz mocniejszy stuk ogonem. Piesek podchodzi do chatki, a ona mu ucieka. Piesek zaczyna ją gonić. Za chatką biegnie również kotek. Śmieją się drzewa. Z chatki wylatują Duchy Śmiechy i głośno śmieją się. To wcale nie jest śmieszne! To jest nawet niegrzeczne! My tu przychodzimy w poważnej sprawie, ba nawet bardzo smutnej... Śmiej się kolego, nie pytaj, dlaczego! Kto się śmieje od tego szczęście promienieje! Kiedy nam wcale nie do śmiechu. Przyjaciela od smutku musimy ratować W Czarodzieju Śmiechu jedyna nadzieja! Duchy rechoczą ze śmiechu. Z chatki wychodzi Czarodziej. Czy ktoś mówił tu o smutku? O tak! Smutek wyszedł z otchłani. Rzucił urok na naszego przyjaciela. Teraz siedzi pogrążony w rozpaczy, nie wiadomo, z jakiego powodu. Płacze tylko, wzdycha, ze smutku usycha. Nie rozmawia, nie je, w oczach nam marnieje. W tobie nadzieja czarodzieju! A zatem to poważna sprawa! Smutek znowu świat nawiedził, – że też mnie tutaj nie odwiedził. Ale nie traćmy czasu! Gdzie jest wasz przyjaciel? (Piosenka. Czarodziej wędruje, za nim Duchy, Kotek Piesek i chatka śmieszka) Zobaczysz słońce i chmury! Zobaczysz kawałek błękitnego nieba! Czarne myśli odgonimy i radość życia przywrócimy! Czaruje, a Marek powoli podnosi się, podnosi głowę, rozgląda się, przeciera oczy. Gdzie ja jestem? Kotek? Piesek? Powrócił nasz dawny Marek! Od tej pory nigdy nie będziesz się już smucił! (Optymistyczna, radosna piosenka. Wszyscy schodzą ze sceny. Zostaje na niej tylko Czarodziej Śmiech.) Uśmiech najkrótszą, najprostszą jest drogą, do szczęścia, do ludzkich serc. Świat się piękniejszy otworzy przed tobą, gdy tylko uśmiechniesz się. Głowy do góry dzieciaki!
Start/Wydarzenia/Motylki/Światowy Dzień Uśmiechu Śmiech jest tym samym dla duszy, czym tlen dla płuc. Na pomysł świętowania Dnia Uśmiechu dnia wpadł artysta Harvey Ball, Czytaj dalej... Uśmiech niewiele kosztuje, a wielce skutkuje... Światowy Dzień Uśmiechu był nie tylko okazją do rozmów o emocjach, Czytaj dalej... Uśmiechaj się rano, uśmiechaj wieczorem, uśmiechaj przez cały czas.... Tropiciele i Odkrywcy włączyli się w obchody Światowego Dnia Uśmiechu. Czytaj dalej... Subskrybuj to źródło RSS
Start/Wydarzenia/Tropiciele i Odkrywcy/Światowy Dzień Uśmiechu Śmiech jest tym samym dla duszy, czym tlen dla płuc. Na pomysł świętowania Dnia Uśmiechu dnia wpadł artysta Harvey Ball, Czytaj dalej... Uśmiech niewiele kosztuje, a wielce skutkuje... Światowy Dzień Uśmiechu był nie tylko okazją do rozmów o emocjach, Czytaj dalej... Uśmiechaj się rano, uśmiechaj wieczorem, uśmiechaj przez cały czas.... Tropiciele i Odkrywcy włączyli się w obchody Światowego Dnia Uśmiechu. Czytaj dalej... Subskrybuj to źródło RSS
Żyję jak można najlepiej, -czy wielkie, czy szare są dni,- bo życie to skarb w naszych rękach - i przez nas ma świat ma być jeśli będę dobrym człowiekiem,- który chce lepszym być każdego dnia, pośród wszystkich życia trosk i kłopotów,- gdy pod wiatr trzeba iść każdego dnia,- jedna prawda niech mi świeci jak gwiazda, że chrześcijanin to właśnie żyć na tym świecie, bo dobro można siać każdego dnia. Uśmiechaj się rano, uśmiechaj wieczorem,- uśmiechaj się przez cały się zawsze do każdej przeszkody - w słoneczny i szary dzień, do ludzi zmęczonych i do niepogody - i do mnie uśmiechaj się. Uśmiechaj się jasno, gdy wszyscy się śmieją, - i także gdy płyną łzy, uśmiechaj się co dzień - z radosną nadzieją, do nowych, do lepszych dni. Uśmiech jest najkrótszą, i najprostszą drogą do szczęścia, do ludzkich jest piękniejszy przed Tobą, gdy tylko uśmiechasz Zaja
piosenka uśmiechaj się rano uśmiechaj wieczorem